niedziela, 16 września 2012

na chlodne dni.

Jak już każdy z osobna może zaobserwować, pogoda za oknami NAKAZUJE nam abyśmy przyodziewali się nieco rozważniej aniżeli do tej pory. Także moja inspiracja na te chłodne popołudnia.



1 -  Nie bójmy się założyć koszuli która przyciąga uwagę innych, wyróżnia się spośród pozostałych czy wzbudza w przechodniach zaciekawienie. Świetny fason, idealnie dopasowana do naszej talii, kolor/wzory jeden/jedne z niewielu. Odrzućmy stereotyp koszuli w kratkę czy paski. Nie każda musi właśnie tak wyglądać.

2 - Spodnie długości 'idealne'. Zbyt długie, nie ciekawie prezentują się w szczególności przy butach, natomiast za krótkie, zostawmy zdecydowanie na dni cieplejsze. Tak jak i z koszula, kolor odgrywa ważną rolę. Czarne? Granatowe? zaryzykujmy kolor bardziej odważny, sami się przekonacie, że efekt będzie oszałamiający.

3- Nie co eleganckie, skórzane, na lekkim obcasie buty. Niesamowicie modne dzisiejszych dni. Zapewne tego roczna jesień wypuści na ulice wielu mężczyzn, którzy lubią dobrze, a zarazem modnie wyglądać. Podkreślę iż owe obuwie pasuje zarazem do jeans'ów jak i wyżej wymienionych spodni. Idealnie pasują na dni codzienne jak i spotkania czysto biznesowe.

4 - Moja ulubiona część garderoby. Marynarka. Dwurzędowa, jednorzędowa, sportowa czy stójkowa. Wymieniać można bez końca. Co najważniejsze, abyśmy my sami się świetnie w niej czuli. Była ona idealnie dopasowana do naszej tali, co nie zawsze jest łatwe oraz długość nie przysparzała nam myśli podczas wyjścia 'o boże czy oby na pewno nie jest za długa?' Jak wcześniej, i powtarzam po raz ostatni, nie bójmy się eksperymentować z kolorami, ponieważ to one decydują o tym jak właśnie jutro się pokażecie.

5 - Koloru brązowego, skórzany pasek. Elegancki dodatek dla prawdziwego mężczyzny, który kompletuje nasz ubiór i dodaje nutki elegancji. Świetnie eksponuje się z kolejnym dodatkiem, który znajduje się pod kolejnym numerem.

6 - Muszka. Tak. Od nie dawna zapanowała naprawdę gorączka. Osobiście uwielbiam to małe 'co nie co'. W stylu vintage, kolor beżowy w duże, czarne grochy? TAK! Właśnie to jest ostatnia mała niespodzianka, która uczyni nas pewnymi siebie, z dumnie podniesionym czołem, kroczącymi chłodnymi ulicami, z poczuciem wietrznego oddechu na plecach.

Myślę, że nie jednemu z was przypadnie do gustu właśnie dzisiejszy przegląd mojej 'internetowej garderoby'. Zachęcam do komentowania i wyrażania swoich opinii jak i zamieszczania swoich jesiennych kompletów.

Jola, czekam na damską odpowiedź z twojej strony :) .
adrian.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz